Sara i Emanuel – wesele w stodole

Zaczęło się szybko. Zobaczył i od razu zrozumiał, że Ona to jest „TO!”, że na zawsze. Zapowiedział ślub za trzy lata, żeby nikt nie miał wątpliwości. Potem jeszcze oświadczył się trzy razy, co być może przyśpieszyło imprezę o rok. Poza tym teść przypadł mu do gustu.W tym wszystkim był konkret. Ona marzyła, On realizował. Nawet pogodę…

Dorota i Dawid – reportaż

Zaintrygowali nas już pierwszą wiadomością, w której pytali o wolny termin  i „plastyczną dokumentację”. Nie mieliśmy pojęcia co się pod tym kryje, ale odkąd poznaliśmy szczegóły wpadliśmy w to po uszy. Mieliśmy ochotę opowiadać o tym ślubnym projekcie tu… i tam…, ale złożyliśmy śluby milczenia. Istniało spore prawdopodobieństwo, że mamy gdzieś wspólnych znajomych :P. Przyjaciele…

Aneta i Szymon – plener

Koniakowskie opowieści, czyli historia o czwórce zakręconych ludzi, pasji, Miłości, otwartości i świetniej zabawie w pracy… owszem nie pomyliłam się, świetnie bawię się w pracy 🙂 Ponadto o Ozzy’m co nie wszedł w rolę, bo wilczy instynkt mu daleki i zabrakło ciasteczek, niebieskim proszku, Jakubkowym sadzie i podbeskidzkiej wiosce, do której to nie koronki mnie tak przyciągają… Klikając…